W decyzji o dalszych losach budowy drogi ekspresowej S16, rozciągającej się od Mrągowa do Ełku, drogowcy mają do dyspozycji okres do końca czerwca. To kolejne sześć miesięcy, które może opóźnić start inwestycji. Zastanawiające jest to, czy ta inwestycja w ogóle zostanie zrealizowana.
Jest już jasne co będzie dalej z budową części drogi S16 na terenach Mazur, łączącej Mrągowo z Ełkiem. W ciągu najbliższych sześciu miesięcy nie spodziewa się żadnych nowości. Natomiast niedawne wydarzenia prowadzą do pytania – czy rządzący są naprawdę zainteresowani realizacją tej drogi? Gdyż, jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, istnieje obawa, że ta droga nigdy nie zostanie wybudowana.
W grudniu poprzedniego roku, po prawie trzech latach procesu decyzyjnego, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Olsztynie nie przychylił się do propozycji drogowców dotyczącej budowy drogi przez region Mazur w rekomendowanym przez nich wariancie. Według RDOŚ, inwestycja ta mogłaby mieć negatywny wpływ na obszar Natura 2000 – Mazurska Ostoja Żółwia Baranowo. Proponowany wariant jest podobny do obecnie istniejącej trasy DK16.
RDOŚ zasygnalizował możliwość realizacji tej części drogi w alternatywnym wariancie C, który jest przesunięty na północ od wcześniej proponowanego wariantu B, w pobliżu Rynu.
Pracownicy dróg mieli miesiąc na zanalizowanie decyzji RDOŚ i na odpowiedź na tę propozycję. Jednak, potrzebują więcej czasu do podjęcia ostatecznej decyzji. Z tego powodu wystosowali wniosek do RDOŚ o przedłużenie terminu odpowiedzi do końca czerwca.
— Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Olsztynie spełnił to żądanie — powiedziała Justyna Januszewicz, rzecznik prasowy RDOŚ w Olsztynie.