W malowniczej miejscowości Mrągowo, położonej w województwie Warmińsko-Mazurskim, doszło do niecodziennego wydarzenia. Na drodze ekspresowej S16, kierowca lawety stracił panowanie nad swoim pojazdem. Powodem okazało się niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. Niestety, skutkiem tego niedopatrzenia była utrata przyczepy, która odłączyła się od pojazdu. Na przyczepie znajdowało się auto, które w wyniku zdarzenia przewróciło się i dachowało.
Informację o tym niepokojącym zdarzeniu otrzymały służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w piątkowe przedpołudnie, 7 lutego. Zgłoszenie wpłynęło tuż po godzinie ósmej. Incydent miał miejsce właśnie na trasie S16, na odcinku drogi prowadzącej z Mrągowa w stronę Olsztyna.
Z informacji udzielonych przez policję wynika, że szczegółowe ustalenia dotyczące tego wypadku są niepokojące. Kierujący Iveco z przyczepą, na której przewożony był inny pojazd – Audi, nie dostosował prędkości do aktualnych warunków na drodze. To właśnie ta nieostrożność doprowadziła do odłączenia się przyczepy z pojazdem. Następnie doszło do przewrócenia się całego zestawu i jego dachowania – relacjonuje podkomisarz Paulina Karo z Komendy Powiatowej Policji w Mrągowie.