W późny niedzielny wieczór, 14 grudnia 2025 roku, około godziny 22:00, operatorzy numeru alarmowego 112 otrzymali zgłoszenie o włamaniu. Dzwonił 34-letni mężczyzna, który mimo powagi sytuacji, nie potrafił jasno i logicznie odpowiadać na zadawane mu pytania. Jego zachowanie wzbudziło podejrzenia operatora, który zapytał, czy zgłaszający jest pod wpływem alkoholu. Mężczyzna jednak stanowczo zaprzeczył. Ze względu na potencjalne zagrożenie, sprawa została przekazana do interwencji policji.
Powtórne zgłoszenia i przyjazd funkcjonariuszy
Podczas oczekiwania na przyjazd policyjnego patrolu, mężczyzna dwukrotnie ponownie zadzwonił na numer alarmowy, co spowodowało niepotrzebne zajmowanie linii. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, zastali zgłaszającego w towarzystwie jego ojca. Od razu wyczuli intensywny zapach alkoholu unoszący się od mężczyzny, którego mowa była niewyraźna i bełkotliwa. Ojciec zaprzeczył jakoby wokół posesji kręciły się podejrzane osoby lub pojazdy i przyznał, że jego syn spożył tego dnia zbyt wiele alkoholu.
Konsekwencje nieuzasadnionego wezwania
Skutkiem bezpodstawnego wezwania służb ratunkowych oraz blokowania numeru alarmowego było nałożenie na 34-latka mandatu karnego wynoszącego 500 zł. Takie sytuacje mają nie tylko finansowe konsekwencje dla osoby nadużywającej systemu alarmowego, ale także mogą opóźniać reakcję służb w rzeczywiście kryzysowych sytuacjach, gdzie każda minuta ma znaczenie.
Podkreślając wagę odpowiedzialnego korzystania z numerów alarmowych, warto pamiętać, że ich nieuzasadnione użycie to nie tylko strata czasu dla służb, ale także potencjalne zagrożenie dla tych, którzy w danej chwili naprawdę potrzebują pomocy.
Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Mrągowie
