Zachęcamy do zagłębienia się w literacką propozycję tej dekady, którą jest powieść „Szadź” autorstwa Igora Brejdyganta. Ta porywająca lektura jest naszą rekomendacją na spędzenie długich, jesiennych wieczorów. Z pewnością przyciągnie ona uwagę zwłaszcza miłośników gatunku kryminał.
Jest to drugi literacki wyczyn utalentowanego pisarza, który po raz pierwszy zadebiutował książką „Paradoks”. Ta powieść to adaptacja popularnego serialu, który współtworzył sam Brejdygant. Jego najnowsza książka „Szadź” stanowi jednak zupełnie inny ton i charakter.
Czas na krótkie wprowadzenie do fabuły „Szadź”. Dwie centralne postacie prowadzą nas przez tę mroczną opowieść. Pierwszą z nich jest odważna komisarz Agnieszka Polkowska, która stoi na czele śledztwa dotyczącego tragicznego zabójstwa młodej dziewczyny. Rozstrzelane ciało ofiary odkryto w lesie. Komisarz Polkowska zdaje sobie sprawę, że rozwiązanie tej zagadki nie będzie prostym zadaniem, wbrew oczekiwaniom jej przełożonych. Czy uda jej się zapobiec kolejnemu morderstwu?
Drugą postacią, która przewija się przez stronice tej książki, jest seryjny zabójca. Już na wstępie dowiadujemy się o jego tożsamości – znamy jego nazwisko, miejsce zamieszkania i zawód. Zdajemy sobie również sprawę z tego, co napędza ten okrutny mechanizm zabijania. Ten człowiek jest prawdziwym psychopatą, który odczuwa emocje tylko podczas polowania na swoje ofiary. Poznajemy więc komisarz Polkowską – nieugiętą policjantkę oraz despotycznego seryjnego mordercę – uosobienie zła. Wszystko to tworzy żywiołową grę pomiędzy nimi.