Młody mężczyzna z Mrągowa po spożyciu alkoholu upierał się, aby spędzić noc w policyjnej celi zamiast powrócić do swojego domu. Niemniej jednak, stróże prawa nie spełnili jego prośby, zamiast tego nałożyli na niego grzywnę za niewłaściwe wezwanie. Wzburzony tym faktem obywatel ponownie nawiązał kontakt poprzez numer 112, wyrażając niezadowolenie z sytuacji – chciał przespać noc w areszcie, a otrzymał mandat.

W nocy z 28 na 29 listopada 2024 roku, operator numeru alarmowego 112 odebrał telefon od mężczyzny, który bełkotliwie prosił o wsparcie. Powiedział dyspozytorowi, że poszukuje schronienia na noc, wspominając o panującym chłodzie. W odpowiedzi na to zgłoszenie, ze względu na powagę jaką przykuwa każde wezwanie pomocy, skierowano na miejsce policjantów z lokalnego komisariatu.

Czekający na nich 47-letni mieszkaniec Mrągowa poinformował policjantów o swoim utrudnieniu – był mu zimno i pragnął, aby przewieźli go do aresztu, chcąc tam jedynie dobrze przespać noc. Podczas trwania interwencji mężczyzna prowadził rozmowę telefoniczną ze swoją żoną, która namawiała go na powrót do domu. Pomimo tego, uparcie utrzymywał, że preferuje noc w komisariacie. Funkcjonariusze zaproponowali mu różne możliwości noclegu na obszarze powiatu mrągowskiego, lecz ten odmówił skorzystania z nich. Z powodu braku podstaw do umieszczenia go w celi dla zatrzymanych oraz bezpodstawnego wezwania interwencji, policjanci nałożyli na niego mandat karny. Niemniej jednak, mężczyzna był tak niezadowolony faktem, że stróże prawa nie spełnili jego prośby o nocleg w areszcie, iż ponownie skontaktował się z numerem alarmowym 112, wyrażając żal z powodu otrzymania mandatu.

Policja jest często zmuszana do reagowania na zgłoszenia, które okazują się być całkowicie bezzasadne. W tym czasie mogliby się koncentrować na utrzymaniu porządku publicznego gdzie indziej czy udzielaniu realnej pomocy osobom potrzebującym. W ich codziennych obowiązkach znajduje się wiele interwencji, które są zgłaszane za pośrednictwem numeru alarmowego 112. Niektóre z nich dotyczą zdarzeń drogowych, inne domowych sporów. Każde zgłoszenie jest traktowane z należytą powagą przez mundurowych.

Zanim jednak zadzwonisz na numer alarmowy, warto się zastanowić – czy na pewno Twoja sprawa wymaga interwencji policji? Trzeba pamiętać, że blokując linię alarmową możemy pozbawić szansy na pomoc osobę, która naprawdę jej potrzebuje.